12. Konkurs Moniuszkowski 2025 – relacja

12. Konkurs Moniuszkowski 2025 – relacja

12. Międzynarodowy Konkurs Wokalny im. Stanisława Moniuszki w Warszawie 2 – 7 czerwca 2025

I Nagroda – SAMUEL STOPFORD tenor (Wielka Brytania)

II Nagroda – ARPI SINANYAN sopran (Armenia)

III Nagroda – AKSEL DAVEYAN baryton (Armenia)

IV Nagroda – MARIANA POLTORAK sopran (Ukraina)

12. Konkurs Moniuszkowski 2025. Samuel Stopford – zwycięzca Konkursu. Fot. Karpati & Zarewicz

Samuel Stopford – I Nagroda i Nagroda im. Marii Fołtyn za najlepsze wykonanie utworu Stanisława Moniuszki. Fot. Karpati & Zarewicz
12. Konkurs Moniuszkowski w Warszawie. Arpi Sinanyan – II nagroda. Fot. karpati & Zarewicz

Arpi Sinanyan – II Nagroda i Nagroda Filharmonii Łódzkiej – zaproszenie do udziału w koncercie. Fot. Karpati & Zarewicz

Kto nie mógł obserwować od początku 12. Konkursu Moniuszkowskiego i zaczął dopiero od ostatniej sesji przesłuchań drugiego etapu, poprzedzającej finałowy trzeci etap – usłyszał połowę z dwanaściorga finalistów i wszystkie cztery główne nagrody! To zwykły zbieg okoliczności, ale dodający pieprzu.

Na występ Samuela Stopforda w tej ostatniej sesji drugiego etapu przyszedł incognito dyrektor muzyczny Teatru Wielkiego – Opery Narodowej (organizatora moniuszkowskiego turnieju w Warszawie) Patrick Fournillier. Maestro Fournillier wysłuchał całego występu Stopforda, stojąc przed wejściem na salę, w której odbywały się przesłuchania konkursowe. To też coś niecoś mówi. Można spekulować; czy Fournillier słyszał wcześniej dobre opinie o tym brytyjskim 27-letnim tenorze, czy szuka śpiewaka do głównej roli w Napoju miłosnym G. Donizettiego. Stopford śpiewał w drugim etapie m.in. przesławną tenorową arię z tej opery Una furtiva lagrima. Pięknie ją zaśpiewał!
W finale z towarzyszeniem orkiestry zachwycił mnie zarówno arią Edgara z Łucji z Lammermoor, jak i arią Stefana ze Strasznego dworu zwaną też Arią z kurantem, którą zaśpiewał przejmująco z idealnym wyczuciem emocji. I co godne najwyższego uznania dla cudzoziemca, z nienaganną polską dykcją. Przyznana mu dodatkowo Nagroda im. Marii Fołtyn za najlepsze wykonanie utworu Stanisława Moniuszki jak najbardziej mu się należała.

12. Konkurs Moniuszkowski. Aksel Daveyan – III nagroda główna, Nagroda publiczności i inne nagrody. Fot. Karpati & Zarewicz

Aksel Daveyan – III Nagroda oraz nagrody: za najpiękniejsze wykonanie pieśni polskiej; im. Carlo Marii Giuliniego za «głęboką ekspresję muzyczną, odwołującą się do istoty człowieczeństwa»; Polskiej Opery Królewskiej – zaproszenie do udziału w wydarzeniu artystycznym (przedstawieniu operowym lub koncercie) i Nagroda Publiczności! Fot. Karpati & Zarewicz
W plebiscycie publiczności wahałam się, czy oddać głos na Stopforda, czy na barytona z Armenii – Aksela Daveyana. Aksel Daveyan bardzo dobrze zaprezentował się w pierwszym i drugim etapie, a w finale znakomicie, też z nienaganną polszczyzną, wykonał arię Jontka z Halki wileńskiej. W mojej ocenie był on głównym konkurentem dla Stopforda do nagrody za najlepsze wykonanie utworu Stanisława Moniuszki. Jury, które mogło mieć ten sam dylemat, wybrnęło, przyznając Daveyanowi Nagrodę za najpiękniejsze wykonanie pieśni polskiej.
W finale konkursowiczom towarzyszyła Orkiestra Teatru Wielkiego – Opery Narodowej, którą tym razem dyrygował José Maria Florêncio. Interpretacje arii Moniuszkowskich przez Stopforda i Daveyana w finale, publiczność przyjęła z aplauzem. Gdyby mierzyć jakość wykonania długością i żarliwością  oklasków, pozostała dziesiątka finalistów znalazłaby się dużo niżej na tej skali.

Do finału weszło osiem śpiewaczek i czterech śpiewaków: siedem sopranów, jeden mezzosopran, dwa barytony oraz po jednym basie i tenorze. Z uczestników, którzy nie zmieścili się w gronie finalistów najbardziej mi żal Yosifa Slavova – barytona z Bułgarii. Ma przyjemną barwę głosu, dobrą prezencję i ujmującą, sympatyczną osobowość. W bieżącym sezonie dołączył do Studia Operowego Bayerische Staatsoper w Monachium. Myślę, że przed tym dziś zaledwie 22-letnim śpiewakiem operowy świat stoi otworem.

W pierwszym i drugim etapie uczestnikom towarzyszyli młodzi pianiści – adepci Akademii Operowej Teatru Wielkiego – Opery Narodowej, która kształci równolegle śpiewaków i pianistów kameralistów. Pianiści są też nagradzani w tym konkursie. Od 12. Konkursu nagroda dla nich zyskała znamienitego patrona – Jerzego Marchwińskiego, a otrzymali ją Rozalia KiercMatteo Zoli.

12. Konkurs Moniuszkowski 2025. Yosif Slavov – baryton (po prawej) i Matteo Zoli – pianista. Fot. Karpati & Zarewicz

Yosif Slavov (z prawej) z towarzyszącym mu w konkursie pianistą Matteo Zolim – laureatem Nagrody im. Jerzego Marchwińskiego.
Fot. Karpati & Zarewicz
12. Konkurs Moniuszkowski. Rozalia Kierc – pianistka i Justyna Khil – sopran. Fot. Karpati & Zarewicz

Rozalia Kierc (z lewej) – pianistka, laureatka Nagrody im. Jerzego Marchwińskiego i Justyna Khil – sopran, finalistka, najlepsza Polka w 12. Konkursie Moniuszkowskim Fot. Karpati & Zarewicz

W 12. Konkursie nie było rozdziału na kategorie głosów żeńskich i męskich. Była tylko jedna kategoria i cztery główne nagrody. Za dyrekcji Marii Fołtyn, tj. przez 10 kolejnych konkursów śpiewaczki i śpiewaków oceniano oddzielnie. Przyznawano wówczas po dwie: pierwsze, drugie i trzecie nagrody. W taki sam sposób oceniano uczestniczki i uczestników w poprzednim 11. Konkursie, mimo że w dziewiątym i dziesiątym zrezygnowano z odrębnego oceniania. I w tegorocznym konkursie powrócono do jednej kategorii. Zdecydowanie jestem za takim właśnie sposobem nagradzania. Sztuka jest przecież jedna!

12. Konkurs Moniuszkowski – jury. Fot. Serwis Konkursu Moniuszkowskiego

Uczestników 12. Konkursu oceniało 15-osobowe jury, w którym zasiedli wybitni śpiewacy, ludzie decydujący o obsadach w liczących się teatrach i na festiwalach operowych, dyrektorzy przyteatralnych studiów operowych. Na zdjęciu od lewej: Beata Klatka – dyrektor Konkursu Moniuszkowskiego i kierownik Akademii Operowej Teatru Wielkiego – Opery Narodowej, Mariusz Kwiecień – baryton, Peter Mario Katona – dyrektor ds. obsad Royal Opera House Covent Garden, Olga Pasiecznik – sopran. Fot. Serwis Konkursu Moniuszkowskiego.

Obecny regulamin konkursu, który wykrystalizował się po objęciu dyrekcji przez Beatę Klatkę (od 8. Konkursu w 2013 roku) oceniam pozytywnie. Przemawia do mnie ograniczenie obowiązkowego programu do jednej pieśni polskiej. W finale pozostaje obowiązkowa aria z polskiej opery. To ograniczenie polskiego repertuaru podyktowane jest tym, żeby nie stwarzać potencjalnym uczestnikom zagranicznym bariery językowej. Nasz język nie należy do łatwych. A celem konkursu jest też przyciągnięcie najzdolniejszej młodzieży wokalnej z całego świata. O randze konkursu świadczą wszak światowe kariery jego laureatów.
Choć obowiązkowa jest tylko jedna polska pieśń, ale za to do wyboru z całego polskiego repertuaru pieśniarskiego, a nie tylko ze spuścizny patrona konkursu i Fryderyka Chopina (jak to było w VII konkursie w 2010 roku, od którego obserwuję wszystkie kolejne konkursy moniuszkowskie).

Najwięcej uczestników ostatniego konkursu sięgnęło po pieśni Karola Szymanowskiego. Niewiele mniejszym zainteresowaniem cieszyły się pieśni Moniuszki i Karłowicza. „Chopin” znalazł się na czwartym miejscu. W sumie wybrzmiały pieśni aż 15 polskich kompozytorów; od Chopina po Aleksandra Nowaka.
Zwycięzca konkursu wybrał Znasz-li ten kraj? Moniuszki do słów J.W. Goethego w przekładzie A. Mickiewicza. Arpi Sinanyan (II nagroda) – Zawód Władysława Żeleńskiego do słów Kazimierza Przerwy-Tetmajera, a Aksel Daveyan – Leci liście z drzewa Chopina do słów Wincentego Pola. Daveyan zapoznał się przy okazji ze wszystkimi pieśniami Chopina i jest pod urokiem każdej z nich. I każdą zamierza włączyć do swego repertuaru.

Mariana Poltorak – IV Nagroda i Nagroda im. Ewy Podleś.
Fot. Serwis Konkursu Moniuszkowskiego
Istniejąca już wcześniej nagroda regulaminowa, przeznaczona dla wybitnej osobowości muzycznej, od tego konkursu zyskała patronkę – Ewę Podleś. Arcymistrzowski kontralt! Tę nagrodę otrzymała Mariana Poltorak.
Jestem i płaczę Karola Szymanowskiego do fragmentu poematu Jana Kasprowicza oraz cavatina Halki
Ha, dzieciątko nam umiera porażały wręcz emocją, którą Mariana Poltorak włożyła w ich interpretację. Perfekcja wokalna była tu rzeczą oczywistą.

Uczynienie patronami prestiżowych nagród regulaminowych niedawno zmarłych Jerzego Marchwińskiego (2023) i Ewy Podleś (2024) – wybitnych polskich artystów – to piękny gest organizatorów Konkursu Moniuszkowskiego. A zarazem dodatkowy splendor dla laureatów tych nagród.

Niejako pokłosiem nadania ich imion nagrodom, będzie przygotowywana w Teatrze Wielkim – Operze Narodowej wystawa REMEMBER ME… Ewa Podleś i Jerzy Marchwiński. Partnerstwo w muzyce, życiu i sztuce (8 grudnia 2025–31 marca 2026). Nad scenariuszem pracuje Tomasz Pasternak – znawca opery i żarliwy wielbiciel obojga artystów.

A następny, 13. Międzynarodowy Konkurs Wokalny im. Stanisława Moniuszki, jeżeli zostanie utrzymana dotychczasowa częstotliwość co trzy lata, w 2028 roku.

 

Zdjęcia – materiał prasowy Konkursu Moniuszkowskiego

11. Konkurs Moniuszkowski 2022 

10. Konkurs Moniuszkowski 2019

Segregator Aliny Ert-Eberdt

realizacja: estinet.pl