26. Festiwal Wielkanocny – Sinfonia Iuventus

26. Festiwal Wielkanocny – Sinfonia Iuventus

26. Festiwal Wielkanocny – Polska Orkiestra Sinfonia Iuventus im. Jerzego Semkowa pod batutą Yaroslava Shemeta zagrała Modlitwę za Ukrainę Valentyna Silvestrova, poemat symfoniczny Odwieczne pieśni Mieczysława Karłowicza
i IX symfonię Z nowego świata Antonína Dvořáka.

Spodziewałam się, że będzie to pierwszorzędny koncert i takim rzeczywiście się okazał.
Swego czasu, przez parę sezonów, chodziłam na koncerty Sinfonii Iuventus. Za każdym razem ujmowała mnie stuprocentowym zaangażowaniem muzyków, skutkującym wysokim poziomem wykonawczym.
Dziś większości tamtych instrumentalistów nie ma już w składzie, który jest rotacyjny. Niemniej, po koncercie na 26. Festiwalu Wielkanocnym Ludwiga van Beethovena, mogę powtórzyć za maestro Andriyem Yurkevychem (Andrijem Jurkiewiczem), który w odstępie kilku lat stawał przed Iuventusem, że „muzycy się zmieniają, ale duch pozostaje ten sam”.

Ukraińsko-polskiego dyrygenta Yaroslava Shemeta (Jarosława Szemeta) po raz pierwszy zobaczyłam ledwie dwa tygodnie wcześniej. W Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN dyrygował Sinfonią Varsovią. Zachwycił mnie wówczas nadzwyczajną interpretacją VII symfonii Beethovena, a przede wszystkim charyzmą.

Spotkanie gotowych do dania z siebie wszystkiego dwudziestokilkuletnich muzyków «Iuve» z dyrygentem będącym ich rówieśnikiem, ale już z sukcesami, których nie powstydziłby się niejeden starszy od niego dyrygent, zaowocowało świeżymi kreacjami. Symfonia Z nowego świata – to był «dynamit». Młodzi wykonawcy sprostali niełatwemu wyzwaniu. Żeby przebój sal koncertowych zrobił na słuchaczu wrażenie, nie wystarczy poprawne wykonanie, musi być ono wyjątkowe. I ich właśnie takie było!

26. Festiwal Wielkanocny – Sinfonia Iuventus. Dyrygował Yaroslav Shemet. Fot. Bruno Frydrych

Yaroslav Shemet na 26. Festiwalu Wielkanocnym. Fot. Bruno Frydrych

Koncert rozpoczęła orkiestrowa wersja, skomponowanej w oryginale na chór mieszany a cappella, Modlitwy za Ukrainę Valentyna Silvestrova (Wałentyna Sylwestrowa). Senior ukraińskich kompozytorów napisał ją w 2014 r. po wydarzeniach na Majdanie w Kijowie. Odczułam niedosyt w odniesieniu do reakcji publiczności, miałam bowiem porównanie z gorącym przyjęciem tej kompozycji we wspomnianym koncercie w POLIN-ie. Z tym, że wtedy na widowni było wielu Ukraińców, a koncert odbywał się pod hasłem Solidarni z Ukrainą.

Wracając do występu Shemeta z Sinfonią Iuventus – grając poemat symfoniczny Odwieczne pieśni  dobrze oddali nastrój utworu, w którym kompozytor taternik (być może przeczuwając swoją przedwczesną śmierć) w trzech pieśniach: O wiekuistej tęsknocie, O miłości i śmierci  i O wszechbycie odmalował w nutach piękno natury, a zarazem nicość człowieka wobec bezkresu przyrody. Tu młodzi wykonawcy, których witalność wyzwala w słuchaczu radość życia, pokazali, że potrafią także wiarygodnie zinterpretować i taką muzykę.

Po ostatnich taktach Allegro con fuoco z „Dziewiątej” Dvořáka, która według programu miała zakończyć koncert, publiczność zerwała się z foteli i na stojąco, krzycząc brawo, dziękowała za występ.
Na bis usłyszeliśmy ponownie Modlitwę za Ukrainę – utwór z pozoru spokojny, wyciszający emocje, w swojej wymowie jednak pełen dramatyzmu.

26. Festiwal Wielkanocny – Sinfonia Iuventus. Fot. Bruno Frydrych

Jak na dżentelmena przystało, Yaroslav Shemet piękne bukiety, które otrzymał, oddał kobietom: Alicji Guściorze – altowiolistce i Katarzynie Enriquez-Nej – oboistce, która w tym koncercie grała na rożku. Fot. Bruno Frydrych

Segregator Aliny Ert-Eberdt

realizacja: estinet.pl