Do granic. Scenariusz i reżyseria: Alejandro Rojas, Juan Sebastián Vasquez
Obsada: Alberto Ammann – Diego, Bruna Cusí – Elena, Laura Gómez – agentka Vásquez, Ben Temple – agent Barrett
Hiszpański thriller roku 2023. Para, na oko trzydziestoparolatków, on pochodzi z Wenezueli, ona z Barcelony – podejmuje decyzję o emigracji do Stanów Zjednoczonych. Powodem jest chęć poprawy egzystencji i perspektywa lepszych warunków do uprawiania ich artystycznych zawodów.
Poznajemy ich, gdy jadą już na hiszpańskie lotnisko. Robią wrażenie dobranej, kochającej się pary. Po przylocie do Nowego Jorku udają się do strefy emigracyjnej. Tu bez żadnych wyjaśnień zostają skierowani do prawie pustej poczekalni, w której jest zabronione korzystanie z telefonów komórkowych. Nie mogą więc skontaktować się z mieszkającym w Nowym Jorku bratem mężczyzny, który przyszedł spotkać się z nimi na lotnisku w przerwie, którą mają przed lotem do Miami, będącym celem ich podróży. Są głodni, bo nie zdążyli zjeść przed wylotem z Hiszpanii, a w owej poczekalni, z której nie wolno im wyjść, nie ma punktu gastronomicznego.
Po długim oczekiwaniu, w konsekwencji którego przepada im lot do Miami, zostają wreszcie wywołani i doprowadzeni do pokoju przesłuchań. I w tym niewielkim pomieszczeniu, rozgrywa się zasadnicza akcja Do granic. To, co przeżywają bohaterowie filmu podczas wyczerpującego psychicznie i fizycznie przesłuchania, widz ogląda na ich twarzach. Świetna robota operatora!
Ciekawy pomysł i doskonale zagrane role przez oboje aktorów. Alberto Ammann otrzymał za tę rolę nagrodę na festiwalu w Maladze. Bruna Cusí dała się już wcześniej poznać jako utalentowana aktorka, zdobywając nagrodę Goya dla najlepszego debiutu aktorskiego za film Lato 1993.
Można się zastanawiać, czy takie przesłuchania wyglądają podobnie w rzeczywistości? Zapewne na ekranie zostało ono podkręcone. Scenariusz zresztą zasługuje na odrębną nagrodę. W trakcie przesłuchania wychodzą na jaw rzeczy, których bohaterowie nie wiedzieli o sobie wzajemnie, myśląc dotąd, że dobrze się znają.
A zakończenie jest zaskakujące – jak na dobry thriller przystało.