Don Carlos w Teatrze Wielkim w Łodzi

Don Carlos w Teatrze Wielkim w Łodzi

Don Carlos w Teatrze Wielkim w Łodzi miał premierę 19 marca 2021 r. w przeddzień lockdownu, który teatry obowiązuje do dzisiaj (piszę te słowa w pierwszej dekadzie maja 2021). Gwiazdy światowych scen operowych przyciągnęły TVP Kultura, która zarejestrowała premierowy spektakl. Premiera telewizyjna była 2 maja. Biorąc pod uwagę skłonność TVP Kultura do powtórek, będzie jeszcze okazja do obejrzenia tej wyjątkowej inscenizacji w doborowej obsadzie.

Don Carlos w Teatrze Wielkim w Łodzi. Fot. Joanna Miklaszewska

Na pierwszym planie, od lewej: Vladimir Kiradjiev (dyrygent), Robert Ulatowski, Andrzej Dobber, Aleksandra Kurzak, Roberto Alagna, Rafał Siwek, Monika Ledzion-Porczyńska. Fot. Joanna Miklaszewska

W wyreżyserowanym przez Michała Znanieckiego spektaklu (uwiecznionym na nagraniu) wystąpili: Rafał Siwek – Filip II, Roberto Alagna – Don Carlos, Andrzej Dobber – Posa, Aleksandra Kurzak – Elżbieta, Monika Ledzion-Porczyńska – Eboli, Robert Ulatowski – Inkwizytor, Rafał Pikała – Mnich, Aleksandra Borkiewicz – Tybalt  i inni.
(W drugiej obsadzie w główne postacie wcielą się: Grzegorz Szostak, Dominik Sutowicz, Łukasz Motkowicz, Monika Cichocka/Anna Wierzbicka, Bernadetta Grabias/Agnieszka Makówka, Mateusz Drozda/Arkadiusz Jakus).

Oryginalność łódzkiego Don Carlosa polega na tym, że łączy on w spójną całość wykonanie koncertowe sześciorga solistów z pełnokrwistym przedstawieniem w kostiumach, z ruchem scenicznym, z projekcjami i baletem, w którym występują pozostali śpiewacy, chór i tancerze. Soliści w swoich prywatnych ubraniach estradowych stoją przed kanałem orkiestrowym, a akcja stricte teatralna rozgrywa się za nimi, na uniesionej w górę zapadni, czyli nad głowami solistów. Ich interpretacje są trochę teatralne. Grają mimiką i gestem, a także zwracają się wzajemnie do siebie, co bardzo pomaga w zrozumieniu intrygi Don Carlosa, pogmatwanej wielokrotnymi przeróbkami samego Verdiego. Kompozytor był zmuszany do skrótów przez dyrektorów kolejnych teatrów. Jak podaje Piotr Kamiński w Tysiąc i jedna opera, zachowało się pięć różnych, oryginalnych rękopisów partytury!

Don Carlos w Teatrze Wielkim w Łodzi. Fot. Joanna Miklaszewska

Dla solistów ustawiono trony z bogato zdobionymi oparciami. Fot. Joanna Miklaszewska
Don Carlos w Teatrze Wielkim w Łodzi, Aleksandra Borkiewicz. Fot. Ewa Ryszkowska

Drugoplanowa postać Tybalta wymagała bardzo precyzyjnej reżyserii. Fot. Ewa Ryszkowska
Don Carlos w Teatrze Wielkim w Łodzi. Roberto Alagna i Andrzej Dobber. Fot. Joanna Miklaszewska

Roberto Alagna i Andrzej Dobber. Gra aktorska solistów ograniczała się do drobnych gestów. Fot. Joanna Miklaszewska
Don Carlos w Teatrze Wielkim w Łodzi. Aleksandra Kurzak. Fot. Joanna Miklaszewska

Aleksandra Kurzak potrafiła samym głosem przekazać emocje kreowanej przez siebie postaci. Fot. Joanna Miklaszewska

W zarejestrowanym premierowym Don Carlosie dominują ładne głosy i silne emocje, które wykonawcy przekonująco wykreowali. Słuchanie całej szóstki jest przyjemnością. W finale bryluje najjaśniej Aleksandra Kurzak. Zachwyca zarówno w arii Tu che le vanità, jak i w duecie z Don Carlosem, w którym żegna się z ukochanym na zawsze. Publiczność zgotowała jej owację po obu utworach, klaszcząc i krzycząc brawo. Jeżeli chodzi o natężenie oklasków podczas tego przedstawienia, może się z nią równać tylko Rafał Siwek.

Kierownictwo muzyczne sprawował bułgarski dyrygent Vladimir Kiradjiev. Nie miał łatwego zadania, ze względu na wymuszone reżymem sanitarnym znaczne odległości między solistami, chórem i orkiestrą, ulokowanymi w trzech miejscach. Prowadzenie samej orkiestry nastręczało trudności, bo muzycy musieli siedzieć dużo dalej od siebie niż w normalnych warunkach. Ale wyszedł z tego obronną ręką.
Wspaniale, że po tym wyjątkowym wykonaniu Don Carlosa pozostanie nagranie.

Segregator Aliny Ert-Eberdt

realizacja: estinet.pl