Doppelgänger. Sobowtór – recenzja

Doppelgänger. Sobowtór – recenzja

Doppelgänger. Sobowtór – recenzja. Reżyseria i współpraca przy tworzeniu scenariusza – Jan Holoubek.
Obsada: Jakub Gierszał, Tomasz Schuchardt, Emily Kusche, Wiktoria Gorodeckaja, Katarzyna Herman, Krzysztof Dracz, Andrzej Seweryn, Maximilien Seweryn, Sławomira Łozińska, Joachim Raaf, Jessica McIntyre, Pierre Azéma.

Doppelgänger. Sobowtór plakat

Świetny polski film szpiegowski! Jego akcja toczy się na przełomie lat 70. i 80. XX wieku. Na przemian w Gdańsku i w Strasburgu.
Tytułowy bohater – syn polskiego agenta bezpieki komunistycznej, wychowywany w duchu wyznawanych przez ojca wartości – podszywa się pod tożsamość swego rówieśnika, gdańszczanina, który jest dzieckiem gwałtu czerwonoarmisty na Niemce z Gdańska; zaadoptowanego i wychowywanego przez polską rodzinę. Zwierzchnicy sobowtóra odnajdują w Niemczech Zachodnich brata biologicznej matki gdańszczanina i pod płaszczykiem akcji łączenia rodzin niemieckich, wysyłają go pod przybranym nazwiskiem tej rodziny do Niemiec. Wkrótce rozpoczyna on w Strasburgu działalność szpiegowską na rzecz komunistów. I tak zawiązuje się akcja.

Historia, którą oglądamy w filmie Jana Holoubka jest fikcją literacką, ale szpiedzy działający pod skradzioną tożsamością istnieli naprawdę w czasach, o których opowiada ten film.

Bardzo dobry scenariusz Andrzeja Gołdy ma dwie, poniekąd odrębne, nici fabularne. Obie są wciągające. W miarę oglądania filmu rośnie ciekawość; kiedy, jak i czy w ogóle one się skrzyżują? Do czego to wszystko zmierza i jak się zakończy? Już samo to wystarczyłoby, żeby zobaczyć ten film. Ale Doppelgänger. Sobowtór ma jeszcze drugie dno.

To także film o poszukiwaniu tożsamości. Gdańszczanin, kiedy dowiaduje się po śmierci kobiety, którą uważał za matkę, że nie była ona jego rodzicielką, chce odnaleźć i poznać swoją biologiczną matkę. Zaczyna uczyć się francuskiego. Stara się o konieczną w tamtych czasach zgodę władz na wyjazd na Zachód. Z kolei szpieg, konfrontując to, co wkładano mu do głowy w Peerelu, z tym jak naprawdę wygląda życie za żelazną kutyną, przestaje widzieć sens swojej misji. Niemałą rolę odgrywa też w tym iście romantyczna miłość, która wybucha między nim a jego niemiecką „kuzynką”.

Doppelgänger. Sobowtór. Jakub Gierszał i  Emily Kusche. Fot. Jarosław Sosiński/TVN Warner Bros, Discovery

Doppelgänger. Sobowtór. Jakub Gierszał i Emily Kusche. Fot. Jarosław Sosiński/TVN Warner Bros, Discovery

 

Jakub Gierszał (szpieg) i Tomasz Schuchardt (gdańszczanin) – stworzyli zapadające w pamięć kreacje. Schuchardt na zakończonym niedawno 48. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni dostał nagrodę za drugoplanową rolę męską w tym filmie, ale tak naprawdę grany przez niego mężczyzna to drugi główny bohater, równorzędny z tytułowym.
Zresztą wszyscy aktorzy w Sobowtórze stworzyli wyraziste postacie. W dużej mierze dzięki scenariuszowi, w którym mamy galerię typów ludzkich. Warto w tym miejscu może też odnotować, że w międzynarodowej obsadzie, dziennikarza francuskiego gra syn Andrzeja Seweryna – Maximilien.

W widzach pamiętających w Polsce czasy przedinternetowe, czyli przedkomputerowe i przedsmartofonowe – na widok stacjonarnych telefonów, topornych, publicznych aparatów telefonicznych na monety, maszyn do pisania, fiata 125p, umeblowania ówczesnych mieszkań, niezależnie od filmu, ożyją wspomnienia. Złe czy dobre – to już będzie zależeć od osobistych doświadczeń. W każdym razie uznanie dla produkcji filmu za zdobycie autentycznych rekwizytów.
Doppelgänger. Sobowtór jak najbardziej zasługuje na wszystkie nagrody, które otrzymał w Gdyni, a nawet na więcej.

Jury 48. FPFF w Gdyni pod przewodnictwem Filipa Bajona przyznało filmowi Doppelgänger. Sobowtór następujące nagrody: za reżyserię Janowi Holoubkowi, za zdjęcia Bartłomiejowi Kaczmarkowi, za drugoplanową rolę męską Tomaszowi Schuchardtowi, za kostiumy Weronice Orlińskiej, za scenografię Markowi Warszewskiemu. A Radio Gdańsk nagrodziło go za efekty dźwiękowe.

Segregator Aliny Ert-Eberdt

realizacja: estinet.pl