Siły witalne Jubilata przeczą jego metryce. Krzysztof Penderecki był obecny na próbach i udzielał wskazówek interpretacyjnych, a na wielu koncertach podchodził pod estradę i gratulował wykonawcom. Wymagało to pewnego wysiłku fizycznego, ponieważ obserwował festiwal z balkonu.
Podczas 7 koncertów symfonicznych i 3 kameralnych zabrzmiały dzieła ukazujące drogę twórczą Pendereckiego: od awangardowych utworów z lat 60. po najnowsze kompozycje – IV Kwartet smyczkowy i VI Symfonię Chinesische Lieder. Odbyło się prawykonanie Tria fortepianowego, napisanego dla zespołu Penderecki Trio. Po raz pierwszy w Warszawie została też wykonana nowa wersja Koncertu podwójnego w aranżacji Michela Lethieca na flet i klarnet.
Do udziału zostali zaproszeni wybitni soliści z całego świata, a zarazem przyjaciele Krzysztofa i Elżbiety Pendereckich. Każdy utwór symfoniczny poprowadził inny dyrygent. Za pulpitem stanęło ponad dwudziestu kapelmistrzów, co było niespotykaną atrakcją dla publiczności.
Kompozycje wybrała Elżbieta Penderecka, towarzyszka życia i wyśmienity impresario Mistrza. Krzysztof Penderecki powiedział dziennikarzom, że sam nie ułożyłby lepszego programu.
Koncert finałowy odbył się w dniu urodzin (23 listopada) i był jednocześnie inauguracją I Międzynarodowego Festiwalu Muzyki Europy Środkowo-Wschodniej Eufonie.
Fot. Fot. Bruno Fidrych/Stowarzyszenie im. Ludwiga van Beethovena, A.E.-E.