Richard Wagner Latający Holender, Baltic Opera Festival, Opera Leśna w Sopocie, 15 i 17 lipca 2023
Nowy, polski festiwal operowy, którego pierwsza odsłona nastąpiła między 14 a 17 lipca 2023 r. w dwóch lokalizacjach – w Operze Bałtyckiej w Gdańsku i w Operze Leśnej w Sopocie – jest zakrojony na współpracę z krajami nadbałtyckimi, stąd jego międzynarodowa nazwa Baltic Opera Festival.
Pomysłodawcą i dyrektorem artystycznym jest Tomasz Konieczny – bas-baryton, ceniony za znakomite kreacje w operach Wagnera. Konieczny znał historię sopockiej Opery Leśnej, która powstała w 1909 r. specjalnie do wystawiania oper. Wiedział, że w międzywojniu, gdy Sopot był kurortem niemieckim, odbywały się tam festiwale wagnerowskie słynące z doskonałej, naturalnej, leśnej akustyki. Ale kto wie, czy udałoby się dziś doprowadzić do wystawienia opery Wagnerowskiej w Operze Leśnej, gdyby Konieczny nie znalazł sojusznika w Jarosławie Sellinie – podsekretarzu stanu w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego, rodem z Trójmiasta, prywatnie melomanie i entuzjaście Wagnera. Minister Sellin szybko doprowadził do spotkania Tomasza Koniecznego z wicepremierem Piotrem Glińskim, od razu w szerszym gronie z udziałem osób, które mogłyby wesprzeć tę ideę finansowo.
Gwoździem programu pierwszego Baltic Opera Festival był Latający Holender w Operze Leśnej. Widziałam drugie przedstawienie, 17 lipca. Jestem pod wrażeniem! Zarówno strony muzycznej, jak i wizualnej. A także pełnej napięcia i wyczekiwania atmosfery na widowni. Większość miejsc była zajęta. A trzeba wiedzieć, że po modernizacji zakończonej w 2012 r. amfiteatr Opery Leśnej może pomieścić 5 tysięcy widzów!
Fragment przedstawienia, w którym Dobber stoi w głębi sceny, odwrócony tyłem do publiczności na tle oświetlonego, idealnie dobranym natężeniem światła, lasu – urzekł mnie swoją malarskością.
Ładnych plastycznie scen jest w tej inscenizacji więcej.
Niemiecki bas-baryton Franz Hawlata jako Daland pozostawił jednak niedosyt. Niedoścignionym odtwórcą Dalanda zostanie dla mnie chyba już na zawsze Matti Salminen, którego słyszałam w tej roli na Festiwalu w Savonlinnie w Finlandii. Salminen obdarzony silnym, głębokim basem wykreował wyrazistą postać, którą do dziś pamiętam, mimo że upłynęło od tamtego czasu kilkanaście lat. Interpretacja Franza Hawlaty, dysponującego zupełnie innym głosem, nie dorównała tamtemu wrażeniu. Ale zaznaczam, że to jest moje osobiste odczucie.
Niemiecki tenor Stefan Vinke w roli Erica stanął na wysokości zadania. Polski tenor Dominik Sutowicz w roli Sternika również. Miłą niespodzianką był udział Małgorzaty Walewskiej. Mimo niewielkiej partii, jaką kompozytor napisał w tej operze dla mezzosopranu, zaistniała na scenie. To też jest siła osobowości. Wykonawcy, którzy mają w sobie to «coś» przyciągają uwagę widzów nawet w niedużej roli.
Pięknie śpiewał Chór Opery Bałtyckiej. Jak dowiedziałam się od siedzącej obok mnie osoby, zasilili go chórzyści z Akademickiego Chóru Politechniki Gdańskiej. Doskonały, muzyczny kształt nadał sopockiemu Latającemu Holendrowi maestro Marek Janowski – znawca twórczości Wagnera.
W gronie pozostałych realizatorów same znane nazwiska: Boris Kudlička (koncepcja) i Natalia Kitamikado (realizacja) – scenografia, wspomniana już Dorota Roqeuplo – kostiumy, Bogumił Palewicz – oświetlenie, Bartek Macias – multimedia, Jacek Przybyłowicz – ruch sceniczny, Piotr Jaworski i Yaroslav Shemet – współpraca muzyczna.
Plan na przyszłość jest taki, żeby Bałtycki Festiwal Operowy dawał każdego roku jedną premierę i włączał do programu zrealizowane poprzednio przedstawienia. Zatem niewykluczone, że ci, którzy nie widzieli w tym roku Latającego Holendra w Operze Leśnej, będą mogli zobaczyć go podczas przyszłorocznego festiwalu. Dobra wiadomość jest też taka, że inicjatywa Tomasza Koniecznego spotkała się zainteresowaniem już paru teatrów operowych w Niemczech i w krajach bałtyckich. Kartą przetargową jest Opera Leśna. Nie ma drugiego takiego obiektu na operowej mapie świata! A udana realizacja Latającego Holendra na inaugurację Baltic Opera Festival dobrze wróży temu przedsięwzięciu.
Zapowiedź pierwszego Baltic Opera Festival, konferencja prasowa, kwiecień 2023
Baltic Opera Festival – rozmowa z Tomaszem Koniecznym, maj 2023