Matki równoległe – recenzja

Matki równoległe – recenzja

Matki równoległe – recenzja. Scenariusz i reżyseria Pedro Almodóvar.

Matki równoległe – recenzja. Scenariusz i reżyseria Pedro Almodóvar. Fot. Iglesias Mas

Penélope Cruz za rolę w Matkach równoległych otrzymała Puchar Volpiego w Wenecji i nagrodę Stowarzyszenia Krytyków Filmowych z Los Angeles dla najlepszej aktorki w 2021 r. Fot. Iglesias Mas
Matki równoległe, reż. Pedro Almodovar. Milena Smit i Penélope Cruz. Fot. Iglesias Mas

W filmie nie mogło zabraknąć sceny wspólnego przyrządzania posiłku, należącej do ulubionych scen Almodóvara. Milena Smit i Penélope Cruz. Fot. Iglesias Mas

Dojrzała kobieta, z zawodu fotografka (Penélope Cruz) i dwudziestolatka (Milena Smit) czekają w tym samym pokoju szpitalnym na porody. Obie są singielkami i nie planowały ciąży. Starsza cieszy się, że zostanie matką, natomiast młodsza jest przerażona czekającym ją macierzyństwem. Rodzą niemal w tym samym czasie. Wychodząc ze szpitala, wymieniają się numerami telefonów, jednak nie wygląda na to, że mogłyby się zaprzyjaźnić. Są z innych światów. Raz rozmawiają telefonicznie, lecz ta rozmowa bynajmniej nie zapowiada kontynuowania znajomości. Po kilku miesiącach spotykają się przypadkiem, ale jak mówi powiedzenie: «przypadek to drugie imię Pana Boga». I jak to zazwyczaj bywa u Almodóvara – na początku tej historii nic nie jest oczywiste. Silna więź, która połączy te kobiety ma nader skomplikowane podłoże. Na tym ogólnikowym stwierdzeniu poprzestaję, bo ujawniając więcej musiałabym spoilerować.

Matki równoległe. Na pierwszym planie Milena Smit, Penélope Cruz, Rossy de Palma. Fot. Iglesias Mas

Reżyser umiejętnie splótł historię bohaterek filmu z prawdziwymi wydarzeniami politycznymi w Hiszpanii

 

Przeżycia i uczucia tych dwóch kobiet wystarczyłyby już na dobry scenariusz, ale Almodóvar podjął jeszcze jeden temat, bardzo ważny w jego ojczyźnie. Zręcznie wplótł w fabułę wątek ekshumacji ofiar frankistowskiej Falangi z okresu tzw. białego terroru w Hiszpanii. Fakty oficjalnie utajniane. Splatając historię bohaterek filmu z narodową traumą – jak się zdaje – Almodóvar chciał powiedzieć, że prawda bywa niekiedy bolesna, ale jej wyjawienie zawsze przynosi ulgę.

Na ekrany polskich kin Matki równoległe wejdą 22 lutego 2022 r. Pokazy przedpremierowe już się zaczęły.

Segregator Aliny Ert-Eberdt

realizacja: estinet.pl