Skandal. Ewenement Molesty – recenzja
Skandal. Ewenement Molesty ma dla mnie walor poznawczy. Nie słuchałam hip-hopu, prawie nic nie wiedziałam o tej subkulturze. Hip-hop to nie moja bajka i film Bartosza Paducha nie przekonał mnie do tego gatunku muzyki. Ale dzięki temu dokumentowi dowiedziałam się o co chodziło tym chłopakom w kapturach z ursynowskiego blokowiska w drugiej połowie lat 90., i jak to się stało, że z ulicy trafili do studia nagrań. W sumie nagrali pięć płyt, a dwie z nich – Skandal i Ewenement – sprzedały się w dziesiątkach tysięcy egzemplarzy. Zatem dla dziesiątek tysięcy to, co tworzyli, miało dużą wagę. Przeczytałam, że teksty utworów Molesty były dla fanów zespołu wyznacznikiem wartości moralnych. Bardzo liczył się kumpel, który był ważniejszy niż rodzina.

Od lewej Paweł „Włodi” Włodkowski, Piotr „Vienio” Więcławski. Fot. Mateusz Kowalik
Na początku było ich trzech: Piotr „Vienio” Więcławski, Paweł „Włodi” Włodkowski i Marek „Kaczy” Andrasik. Nazwali się Mistic Molestą. Ich podszyty rozrabiactwem rap skupiał się na konfliktach z prawem, paleniu „maryśki”, a przede wszystkim na Warszawie i jej dzielnicach.
Na ekranie materiały archiwalne przeplatają się z dzisiejszymi wypowiedziami członków zespołu. Kiedy stali się sławni (i bogaci, choć nie od razu, bo początkowo zyski ze sprzedaży krążków czerpali tylko producenci) ich drogi rozeszły się. Z filmu dowiemy się, kim są dziś i jak rap uliczny, a potem występy w blasku rampy wpłynęły na ich życie.
Uzupełnieniem są rozmowy z innymi raperami, a tematy rozmów krążą wokół fenomenu Molesty. I jest to frapujące!
Poznałam opinię kogoś, kto dorastał w latach 90. Dla niego Skandal. Ewenement Molesty jest «sentymentalną podróżą», mimo że nie słuchał hip-hopu. Zapewne u części widzów z tego pokolenia obudzi on podobne wspomnienia, ale raczej nie jest to film dla każdego.
Przed premierą dokumentu Skandal. Ewenement Molesty na murze otaczającym tor wyścigów konnych Służewiec Lis Kula, Klub2020 i Nesh63 wykonali okolicznościowe graffiti. Graffiti, generalnie, jest wizualną ekspresją hip-hopu. Kiedy się narodziło w latach 60. XX wieku w USA, służyło określonym grupom do oznaczania swego terytorium.