Śpiewnik domowy w Polskiej Operze Królewskiej jest czymś więcej niż inscenizowanym koncertem. Andrzej Strzelecki ułożył pieśni Moniuszki w pełen humoru i wdzięku spektakl teatralny. Fabuła jest prościutka, ale wciągająca. O względy jednej dziewczyny konkurują trzej chłopcy. Cała historia zawiera się w 19 pieśniach. Prawie wszystkie, z wyjątkiem Pieszczotki i Rozmowy (obie do słów Adama Mickiewicza), są nieznane, odkryte przez Strzeleckiego.
Przedstawienie rozpoczyna Zosia, też ze słowami Mickiewicza, w której żeńska bohaterka przedstawia się zalotnikom (i widzom), po czym każdy z męskich bohaterów wykonuje po jednej pieśni, będącej odpowiedzią na słowa dziewczyny. I tak całe przedstawienie wygląda od strony wokalnej: najpierw śpiewa dziewczyna, a potem po kolei trzej chłopcy. Przerywnikami między czteropieśniowymi blokami są komentarze Andrzeja Strzeleckiego, który nie tylko w dowcipny sposób dopowiada akcję, ale również okrasza ją przezabawnymi anegdotami à propos wyśpiewywanych sytuacji. Niektóre dykteryjki są kapitalnymi pointami.
Śpiewacy: Justyna Reczeniedi, Robert Szpręgiel, Mateusz Zajdel i Witold Żołądkiewicz wykazują się vis comica, nieodzowną w konwencji, którą wybrał Andrzej Strzelecki. Pasujące do niej jak ulał kostiumy, zaprojektowała Marlena Skoneczko. Niewielkie zadania aktorskie otrzymał również pianista.
To urocze przedstawienie! Jego czar jest zasługą Andrzeja Strzeleckiego, który z polotem podszedł do Śpiewników domowych Stanisława Moniuszki. Spektakl, grany w Teatrze Stanisławowskim w Łazienkach, trwa tylko godzinę. Szkoda, że tak krótko.
Stanisław Moniuszko Śpiewnik domowy
Polska Opera Królewska, premiera 15 listopada 2019
scenariusz i reżyseria – Andrzej Strzelecki
kostiumy i rekwizyty – Marlena Skoneczko
projekcje – Marek Zamojski
reżyseria świateł – Piotr Rudzki
Obsada
Andrzej Strzelecki – narrator
Justyna Reczeniedi – sopran
Robert Szpręgiel – baryton
Mateusz Zajdel – tenor
Witold Żołądkiewicz – baryton
Krzysztof Trzaskowski – fortepian.