Szef roku – recenzja

Szef roku – recenzja

Szef roku – recenzja. Film w reżyserii Fernanda Leóna de Aranoa z Javierem Bardemem w roli głównej jest hiszpańskim kandydatem do Oscara. Bardem gra właściciela fabryki wag (co w wymowie filmu nabiera symbolicznego, a zarazem ironicznego znaczenia), ubiegającego się o nagrodę dla najlepszego przedsiębiorcy w kraju. W tym celu posuwa się do bezpardonowego ingerowania w prywatne życie pracowników oraz różnego rodzaju i kalibru świństw. Niezależnie od chorej ambicji wikła się w romans z urodziwą stażystką, nie przeczuwając, że ona ma w tym związku swój interes, co okaże się w finale zaskakującą pointą.

Szef roku – recenzja. Główną rolę doskonale zagrał Javier Bardem

Javier Bardem gra w filmie Fernanda Leóna de Aranoa szefa fabryki w prowincjonalnym miasteczku
Szef roku, w reż. Fernanda Leóna de Aranoa jest hiszpańskim kandydatem do Oscara za 2021 rok.

Scenograf na potrzeby filmu przywrócił do życia zamkniętą fabrykę na obrzeżach Madrytu. Fot. © Reposado PC – The Mediapro Studio

 

Szef roku plakat

20 nominacji do nagród Goya! Rekord w historii tych nagród.
Film jest wciągającym studium charakterów i ciętą satyrą na środowisko pracy. Reżyser, który we wcześniejszych filmach skupiał się na bezrobotnych, w Szefie roku ukazuje pułapki zagrażające w dzisiejszym świecie zatrudnionym. Robi to za pomocą podobnego chwytu inscenizacyjnego. Snuje pozornie niemające związku opowieści, które w miarę rozwoju akcji zaczynają się łączyć ze sobą; i to w przewrotny sposób. Historia opowiadana w Szefie roku intryguje i równocześnie bawi widza, bowiem Fernando León de Aranoa wielokrotnie posługuje się czarnym humorem.

Javier Bardem przekonująco zagrał sprytnego manipulanta, myślącego w każdej sytuacji tylko o własnej korzyści. Na marginesie, ten świetny aktor bardzo się zmienił fizycznie od czasu filmu Wszyscy wiedzą (2018) albo to tylko charakteryzacja w Szefie roku dodała mu lat.

Bardemowi partnerują nieznani szerzej hiszpańscy aktorzy, którzy w swojej ojczyźnie cieszą się zasłużonym uznaniem: Manolo SoloÓscar de la Fuente – aktorzy z bogatym dorobkiem i ogromnym doświadczeniem w filmie, teatrze i telewizji i Fernando Albizu – z wykształcenia projektant mody, który do świata filmu trafił via kabaret i zarzuelę. Stażystkę zagrała debiutantka Almudena Amor. Wszyscy stworzyli pełnokrwiste, zapadające w pamięć postacie.
Bardzo dobry film współczesny mówiący gorzką prawdę o ludzkiej naturze.

Segregator Aliny Ert-Eberdt

realizacja: estinet.pl