Bardzo dobry dokument o księdzu Adamie Bonieckim. Jego autorką jest Aleksandra Potoczek, dokumentalistka po łódzkiej Filmówce i Szkole Wajdy, wielokrotnie nagradzana za swoje wcześniejsze filmy.
Film o księdzu Bonieckim też już został doceniony. Na 60. Krakowskim Festiwalu Filmowym (czerwiec 2020) otrzymał Nagrodę im. Macieja Szumowskiego za „szczególną wrażliwość na sprawy społeczne”.
Potoczek pokazuje księdza Bonieckiego w drodze. Widzimy go na dworcu kolejowym, w przedziale jadącego pociągu, na lotnisku, za kierownicą samochodu, w tramwaju, idącego ulicami Krakowa. Wchodzimy z nim do kościoła, do redakcji „Tygodnika Powszechnego”, do restauracji, a nawet do fryzjera. Wielokrotnie jesteśmy na spotkaniach z czytelnikami jego książek. Wszędzie ludzie garną się do niego. Przysiadają obok na dworcowych poczekalniach. Opowiadają mu o sobie, zadają pytania, przypominają, że gdzieś kiedyś już się z nim zetknęli. Odniosłam wrażenie, że niektórzy bardzo chcieliby zaistnieć w jego życiu, a inni po prostu zachować w pamięci skierowane bezpośrednio do nich słowa.
Ale to wszystko jest tylko tłem dla tego, co ksiądz Boniecki mówi w tym filmie: czy to odpowiadając komuś na pytanie, czy ripostując w dyskusji, czy snując refleksję. Jest w tym filmie mnóstwo celnych diagnoz bieżących spraw społecznych, nie wyłączając pedofilii, środowiska LGBT, jak i przemyśleń dotyczących spraw eschatologicznych. Chciałoby się jak najwięcej z wypowiadanych przez Bonieckiego na ekranie zdań zapamiętać.
Ekipa XABo: ksiądz Boniecki (xABo to skrót używany przez ks. Adama Bonieckiego w korespondencji z przyjaciółmi) przebyła z bohaterem filmu ok. 50 tysięcy kilometrów. Kręcenie zdjęć trwało trzy lata. Niekiedy kamera pokazuje bohatera nietypowo. Na przykład na spotkaniach autorskich widzimy go od tyłu. Okazuje się, że plecy mogą wzruszać… Wiele mówią zbliżenia twarzy, dłoni. Patrzymy na Bonieckiego z oddali, gdy w tłumie podróżnych wyrusza w kolejną podróż, i przyglądamy mu się w jego mieszkaniu w chwilach samotności.
Mędrzec – to zapomniane, piękne słowo nasunęło mi się już w trakcie projekcji. Mądrość księdza Adama Bonieckiego, jego uczciwość i niezależność są dziś potrzebne bardziej niż kiedykolwiek.
Na ekranie pojawiają się także prof. Bogdan de Barbaro i s. Małgorzata Chmielewska.
Muzykę skomponowała Hania Rani (Hanna Raniszewska), pięciokrotnie nominowana do Fryderyka.
Producentem jest Fundacja Tygodnika Powszechnego. „Tygodnik Powszechny” to jedyne obecnie medium, w którym księdzu Bonieckiemu wolno się publicznie wypowiadać. Kościół zakazał mu zabierania głosu w mediach, z wyjątkiem „Tygodnika”, którego jest autorem od 1964 r. (nb. na zaproszenie ówczesnego biskupa Karola Wojtyły), a przez ponad dekadę był jego redaktorem naczelnym.
Połowa z liczącego 500 tysięcy złotych budżetu XABo: ksiądz Boniecki pochodziła z internetowej zbiórki, bez której nie doszłoby do ukończenia produkcji. A byłoby czego żałować.
XABo: ksiądz Boniecki wchodzi do kin 24 lipca 2020 r., w przeddzień 86 urodzin ks. Adama Bonieckiego.
Fot. Grażyna Makara/materiał prasowy Gutek Film