Śniegu już nigdy nie będzie – recenzja

Śniegu już nigdy nie będzie – recenzja

Śniegu już nigdy nie będzie – film w reżyserii Małgorzaty Szumowskiej i Michała Englerta według ich scenariusza – był polskim kandydatem do Oscara. Nominacji nie otrzymał. Moim zdaniem, nie zasługiwał. Gdzież mu do Na rauszu Thomasa Vinterberga, nagrodzonego Oscarem w kategorii Najlepszy film obcojęzyczny, do której ubiegało się o nominację Śniegu… Porównywanie go z filmem Vinterberga jeszcze bardziej by go pogrążyło.

Śniegu już nie będzie. Alec Utgoff, Fot. Lava Films, Match Factory Productions

Alec Utgoff gra masażystę zza wschodniej, polskiej granicy. Fot. Lava Films Match, Factory Productions
Postacią, wokół której koncentruje się opowiadana na ekranie historia, jest młody masażysta zza wschodniej, polskiej granicy. Świadczy on usługi bogatym mieszkańcom (w większości mieszkankom) ekskluzywnego osiedla, w nieokreślonym mieście, a więc scenariusz aspiruje do uniwersalizmu.
Pacjenci Żeni są zblazowani życiem w luksusie, pogubieni, zdziwaczali. On jeden wnosi do ich życia promyk radości.

Ni stąd, ni zowąd pojawia się scena mówiąca, że życiu masażysty zagraża niebezpieczeństwo. Potem długo nic na to wskazuje, dopiero migawka w końcówce filmu daje do zrozumienia, że jednak spotkało go coś złego. Z czyjej ręki, za co, słusznie, niesłusznie – tego nie wiadomo. Zatem po co było wprowadzać ten wątek?
Bardziej od tajemnicy głównego bohatera, zaintrygowało mnie nadzwyczajnie rozległe osiedle jednakowych, jak spod sztancy, domów jednorodzinnych. Czy ono istnieje w rzeczywistości, czy zostało zmultiplikowane komputerowo? Metafora jest oczywista, ale nie wywołuje takiego wrażenia, jakie mogłaby zrobić w filmie według lepszego scenariusza.

Śniegu już nigdy nie będzie. Maja Ostaszewska, Fot. : Lava Films, Match Factory Productions

Śniegu już nigdy nie będzie. Maja Ostaszewska
Śniegu już nie będzie. Alec Utgoff i  Agata Kulesza. Fot. Lava Films Match Factory Productions

Alec Utgoff i  Agata Kulesza. Fot. Lava Films Match Factory Productions

Tytułowe stwierdzenie Śniegu już nigdy nie będzie pada w filmie parę razy. Po raz pierwszy, już na początku z ust dziewczynki siedzącej na sedesie…  Niczym strzelba u Czechowa zapowiada ono finał, również metaforyczny. W moim odbiorze, nie udało się jednak za pomocą „tej strzelby” nadać filmowi głębi.
Masażystę gra ukraińsko-brytyjski aktor Alec Utgoff. Pacjentami są Maja Ostaszewska, Agata Kulesza, Katarzyna Figura i Łukasz Simlat. W nieco zagadkową postać wcielił się Andrzej Chyra. Ozdobą ekranu jest Weronika Rosati w roli córki pacjenta.
Śniegu… jest kolejnym filmem tandemu Szumowska – Englert, nagradzanego za swoje poprzednie filmy, m.in. Srebrnym Niedźwiedziem na MFF w Berlinie. Ostaszewska, Chyra, Simlat nie po raz pierwszy grają u Szumowskiej. To wszakże doborowe towarzystwo, tym razem mnie nie zafrapowało.

Infinite Storm – pierwszy amerykański film Małgorzaty Szumowskiej (2022)

Segregator Aliny Ert-Eberdt

realizacja: estinet.pl